Jeśli pracodawca potrzebuje kogoś do wykonania innej rodzajowo pracy, niż świadczy dany pracownik, może mu zaproponować kontrakt cywilny. Oczywiście taka praca nie może też odbywać się w warunkach właściwych dla stosunku pracy, czyli w relacji podporządkowania, pod kontrolą szefa, w wyznaczonych godzinach i miejscu pracy. Nie nazwa umowy determinuje stosunek prawny, ale jej treść i środowisko pracy. Jeśli jednak umowa zlecenia nie nachodzi na umowę o pracę, to pracodawca jest wówczas płatnikiem składek ZUS oraz zaliczek na podatek zarówno od dochodów z etatu, jak i umowy cywilnoprawnej. Pod względem podatkowym jednak oba dochody wywodzą się z innych źródeł. Oznacza to, że miesięczne zaliczki podatkowe muszą być obliczane odrębnie, według dwóch różnych podstaw prawnych. Wynagrodzenia za wykonanie zlecenia bądź umowy o dzieło, otrzymane od osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą lub osoby prawnej i jej jednostki organizacyjnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej – z wyjątkiem przychodów uzyskanych na podstawie umów zawieranych w ramach prowadzonej przez podatnika pozarolniczej działalności gospodarczej oraz przychodów z umów o zarządzanie, kontraktów menedżerskich i innych umów o podobnym charakterze – stanowią przychód z działalności wykonywanej osobiście.
Rozliczenie zleceniodawcy z fiskusem
Pracodawca będący jednocześnie zleceniodawcą nie ma obowiązku poboru zaliczki podatkowej z tytułu umowy cywilnoprawnej, jeżeli pracownik prowadzi swoją pozarolniczą działalność gospodarczą, a usługi wykonywane w ramach danej umowy zlecenia/o dzieło wchodzą w zakres tej działalności i podatnik złożył oświadczenie w tej sprawie. Wówczas płatnik jest zwolniony z obowiązku pobierania zaliczek od dokonywanych wypłat za realizację zlecenia bądź umowy o dzieło (art. 41 ust. 2 ustawy o PIT). Dochody z tego tytułu zaliczane są do przychodów z działalności gospodarczej i to podatnik we własnym zakresie musi rozliczyć się z nich z urzędem skarbowym.
Wysokość dochodów ze stosunku pracy nie ma wpływu na stawkę zaliczki z tytułu zlecenia czy dzieła. Cały czas jest to 18%. Oznacza to, że jeżeli od początku roku dochód z zatrudnienia na etacie przekroczył górną granicę pierwszego przedziału skali i pracodawca pobrał już zaliczkę według stawki 32%, to od należności wypłaconej w tym czasie z realizacji umowy cywilnoprawnej i tak pobiera zaliczkę w wysokości 18%, innymi słowy, dochody z obydwu źródeł nie podlegają kumulacji na potrzeby ustalenia wyższej zaliczki.
W trakcie roku podatkowego płatnik odprowadza zaliczki z tytułu umowy cywilnoprawnej według najniższej stopy procentowej tabeli skali podatkowej, tj. w wysokości 18%, choć w stosunku rocznym dochody z działalności wykonywanej osobiście są opodatkowane według stawek progresywnych – 18, 32%. Jeśli więc wykonawca uzyskuje wysokie kwoty z tytułu zlecenia lub stworzenia dzieła, by uniknąć dopłaty podatku po zakończeniu roku, w rozliczeniu rocznym, może w trakcie roku złożyć płatnikowi pisemny wniosek, aby ten po przekroczeniu pierwszego progu pobierał wyższą zaliczkę, tzn. kolejną z tabeli skali, czyli 32% (art. 41a ustawy o PIT). Jest to o tyle dla podatnika korzystniejsze, że urząd skarbowy otrzymuje większe należności już w chwili uzyskania odpowiednio wysokiego dochodu.
Rozliczenie umowy zlecenia z ZUS
Do celów ubezpieczeniowych umowa zlecenia zawarta z własnym pracodawcą jest stosunkiem pracy. Nie ma wtedy zbiegu umowy zlecenia i umowy o pracę. Ta ostatnia niejako wchłania umowę cywilnoprawną. Przychody ze zlecenia i z etatu kumulują się, a od całości są naliczane i odprowadzane wszystkie składki obowiązkowo. Może się zdarzyć, że przy obliczaniu wynagrodzenia pracownika składka zdrowotna przewyższa zaliczkę na podatek dochodowy. W tej sytuacji obniżamy składkę do wysokości tej zaliczki. Składkę zdrowotną należy wykazać w kwocie, jaka wynika z listy płac oraz rachunku ze zlecenia. Nie należy sumować obu przychodów i naliczać całej składki zdrowotnej, skoro z umowy o pracę składka jest obniżana do wysokości zaliczki podatkowej. Po pierwsze, dlatego że zaliczki są obliczane osobno, więc nie wiadomo, do której trzeba byłoby porównać wysokość składki zdrowotnej, obliczonej od sumy obu przychodów. Po drugie, w przypadku gdy ubezpieczony uzyskuje przychody z więcej niż jednego tytułu do objęcia obowiązkiem ubezpieczenia zdrowotnego, składka na ubezpieczenie zdrowotne opłacana jest z każdego z tych tytułów odrębnie. A w przypadku gdy w ramach jednego z tytułów do objęcia obowiązkiem ubezpieczenia zdrowotnego, wymienionych w ustawie zdrowotnej, ubezpieczony uzyskuje więcej niż jeden przychód, składka na ubezpieczenie zdrowotne jest opłacana od każdego z uzyskanych przychodów odrębnie.
Zatem wniosek jest taki, że nie wolno kumulować przychodów z pracy i ze zlecenia w celu naliczenia składki zdrowotnej. Składka na ubezpieczenie zdrowotne, naliczona od przychodu z umowy zlecenia, może być sfinansowana tylko z zaliczki ustalonej od tego przychodu i analogicznie składka od przychodu z umowy o pracę – jedynie z zaliczki wynikającej ze stosunku pracy. Trzeba więc przyporządkować składkę do danego przychodu.
Reasumując, w raportach rozliczeniowych płatnik wykazuje łączną kwotę składki naliczonej od umowy zlecenia i kwotę składki obniżonej z pracy.
Umowa zlecenia a lista płac
Przychodów ze zlecenia nie ujmuje się na liście płac. Podstawą rozliczeń między przyjmującym zlecenie/zamówienie na dzieło a zlecającym/zamawiającym dzieło jest rachunek, który wystawia wykonawca. Rachunek powinien być sporządzony zgodnie z warunkami zawartej umowy cywilnej, czyli zgodnie z przedmiotem oraz z zastosowaniem zasad wyceny lub według z góry określonej odpłatności (ryczałtowo). Brak rachunku nie zwalnia jednak zleceniodawcy z wypłaty umówionego wynagrodzenia. Rachunek wystawia się w terminie wynikającym z umowy, a jeśli nie ma postanowień w tym zakresie – w terminie 7 dni od wykonania zlecenia bądź zakończenia okresu rozliczeniowego, jeśli odpłatności są regulowane cyklicznie.