ALS – Prosimy O Pomoc

ATU Biuro Rachunkowe  jako biuro prosi o pomoc w imieniu Zbyszka Bartczyńskiego!

Nr konta: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001
Prowadzone przez: BNP Paribas Bank Polska S.A.
Przelewy walutowe lub zagraniczne:
IBAN – International Bank Account Number
Rachunek walutowy EUR:
IBAN: PL07 1600 1286 0003 0031 8642 6021
Rachunek walutowy USD:
IBAN: PL77 1600 1286 0003 0031 8642 6022
10561816 343995425764770 5879129590428377754 n

Witam !

Nazywam się Zbigniew Bartczyński jak niektórzy już wiedzą to od 4 lat zmagałem się z chorobą jamistość rdzenia. Więcej na ten temat na:www.fundacjaavalon.pl. Dlaczego zmagałem? Piszę o tym w czasie przeszłym niestety nie dlatego, że wyzdrowiałem, ale dlatego, że jamistość rdzenia zmieniła się w diagnozę, z którą ciężko jest mi się pogodzić. Choroba postępowała i w trakcie poszukiwania pomocy trafiłem do kliniki na Banacha w Warszawie. Tam dnia 4.08.2014 doznałem wraz z żoną szoku. Lekarz stwierdził SLA ( więcej na stroniewww.mnd.pl). Tym jednym słowem wydał na mnie wyrok. Prosto w oczy powiedział, że nie mam szans, że chorzy na raka mają jeszcze nadzieję na wyzdrowienie, ja jej nie mam. Pęd myśli w mojej głowie był straszny, dlaczego ja?, co będzie z moją rodziną?, dlaczego odebrano mi nadzieję na to, że jeszcze będę w stanie bawić się z moją córeczką, nosić ją na rękach, patrzeć jak rośnie?, czym zawiniłem?. Naprawdę to co działo się w moim umyśle zrozumie tylko ten kto wie jak to jest żyć z wyrokiem.
Nie poddałem się walczę dalej gdyż jestem zdania że jeśli czegoś nie potwierdzi co najmniej 2 lekarzy tzn. że pierwsza diagnoza była błędna. Dlatego tez, jestem już umówiony w Krakowie na kolejne konsultacje które, odbędą się 22 września. Mimo tego, iż wierzę, że diagnoza się nie potwierdzi to jednak, po namowie przyjaciół, postanowiłem Wam o tym opowiedzieć i prosić Was o wsparcie. Potrzebuję Waszej pomocy, abym mógł sfinansować rehabilitację, chcę stanąć na nogi, żyć jak każdy, cieszyć się z bycia ojcem i mężem. Dzięki mojej determinacji, wsparciu jakie dostaję od rodziny i przyjaciół i dzięki Waszym dobrym sercom bardziej niż kiedykolwiek wierzę, że mi się uda. Byłem zdrowym, pełnym życia mężczyzną, dbałem o formę, a dziś nie przejdę 10 metrów bez pomocy drugiej osoby, mam poważne problemy z poruszaniem się, cały czas siedzę w domu. Zrobienie czegokolwiek koło siebie też stanowi problem. Staram się być samodzielny, ale coraz częściej brakuje mi sił… jednak moje motto brzmi: Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą! I tego się mocno trzymam. 
Możesz mnie wesprzeć każdą kwota wpłacając na konto fundacji z dopiskiem BARDZO WAŻNE Bartczyński 3006. Również jeśli macie jakąkolwiek informacje na temat leczenia proszę was, informujcie mnie o tym na fb lub na e-mail z.bartczynski@interia.pl. Dziękuję za każde wsparcie Zibi.

 

 

Zobacz jak Pomóc Zbyszkowi Bartczyńskiemu, choremu na ALS

Dodaj komentarz